Kiedy planujemy mocniej zaakcentowac usta jest nam łatwiej *skorygowac ich kształt.* Moje naturalne są dosyc małe, nie lubię szczególnie górnej wargi która mogłaby byc "ciut" większa a szczególnie nie przepadam za ich "dziubkiem" dlatego, że jest taki jakby zlany.. jeżeli wiecie o co chodzi :)
Wiadomo, że kiedy używam jasnej pomadki albo ograniczam się do błyszczyka nie jestem w stanie zapanowac nad ich kształtem ale gdy w grę wchodzi np. czerwień.. nie jest to trudne. *Wystarczy wiedziec jak to zrobic* :)
Osoby które mają dosyc "płaskie" usta, które nie są zbyt nabrzmiałe mogą sobie na to pozwolic, jednak trzeba pamiętac że tutaj chodzi o *milimetry!* Gdy poniesie Was fantazja i przesadzicie, całośc będzie wyglądac komicznie i nienaturalnie. Ja swoją dolną wargę zostawiam w spokoju, skupiam się na górnej a przede wszystkim nadaję kształt środkowi ust.
1. Usta pokrywam cieniutką warstwą podkładu lub korektora, żeby wyrównac koloryt ust.
2.Zaczynam obrysowywac usta konturówką od górnej wargi. Tutaj widzicie różnicę i w jaki sposób poprawiam kształt ust.
3.Konturówką wypełniam całe usta.
4.Pokrywam ją czerwoną pomadką: od razu albo za pomocą pędzelka.
5.Nadmiar odbijam na chusteczce.
6.Nadaję połysk za pomocą błyszczyka.
*Dla chętnych:*
możemy dodatkowo powiększyc optycznie usta poprzez obrysowanie ich białą kredką w tych miejscach:
rozcieramy i delikatnie przyprószamy połyskującym, jasnym cieniem i *GOTOWE* :)
*Użyte kosmetyki* :
W poprzednim wpisie zachwycałam się nad *pomadką Golden Rose* ( KLIK ) , dostałam od firmy kilka testerów innych kolorów.
A tak wyglądają na ustach:
Ja osobiście uwielbiam *matowe pomadki* dlatego, uważam że kolor *53* jest piękny ale zachwyciła manie także *75**Są naprawdę trwałe i bardzo nawilżające* . A ja coś czuję, że kupię więcej *matowych* odcieni. Są idealne na dzień. pomimo, że ma w sobie brokat. Niesamowicie mieni się w słońcu i rozprowadza się najłatwiej ze wszystkich.
Perfekcyjnie :D I cudowne kolory oczywiście ta czerwień i Shimmering 75.
OdpowiedzUsuń18 i 53 śliczne
OdpowiedzUsuńŚlicznie, perfekcyjnie pomalowane usta :)
OdpowiedzUsuń53 podoba mi się najbardziej...
OdpowiedzUsuń53 <3
OdpowiedzUsuńpiękne masz usta!
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać,że z tymi ustami mnie zaskoczyłaś :) Ale efekt jest fajny :) A tak nawiasem to zakochałam się w odcieniu szminki 53 <3 Jest przepiękny <3 :)
OdpowiedzUsuńUsta idealne!Rewelacja!
OdpowiedzUsuńbardzo fajna i przydatna ściąga z idealnego malowania ust:) podoba mi się kolor nr 53
OdpowiedzUsuńJa dopiero wkraczam w świat szminek... bo zawsze jakoś ten krok pomijałam ;) no może jakiś błyszczyk :) dzięki ze zdradziłaś swoja tajemnice ;P
OdpowiedzUsuńA z Golden Rose dwie ostatnie najbardziej mi wpadły w oko
Piękne zadbane usta!
OdpowiedzUsuńTeż koryguję swoje usta :) Trik znany i lubiany.
OdpowiedzUsuńAktualnie szukam czerwono-fioletowej szminki...
zapraszam do siebie, otagowałam Cię :)
OdpowiedzUsuńtez zdecydowanie wole matowe :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam twojego bloga :) tutaj jak i na pingerze! Jesteś bardzo utalentowana :)))
OdpowiedzUsuńŚwietnie pokazałaś jak wykonywać makijaż ust. I bardzo ładnie wygląda na Tobie ta czerwień :)
OdpowiedzUsuńPs. Dziękuję ślicznie za przesyłkę. Jak widać w moim ostatnim poście, dotarła cała i zdrowa ;)
pomalowałaś usteczka idealnie :) muszę wypróbować ten twój sposób zwłaszcza to z białą kredką
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału z konkursie na: http://makelife-easier.blogspot.com/p/konkurs.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ale masz piękne usta!
OdpowiedzUsuńswietny tutorial, bardzo przydatny :) ale precyzyjnie poslugujesz sie konturówka, ja zawsze gdzies wyjade gdzie nie trzeba, hehe :p
OdpowiedzUsuńW ogole w czerwieni wyglądasz mega slodko i sexownie :)
piękne usta :>
OdpowiedzUsuńzrob posta o brwiach bo masz cudowne!
OdpowiedzUsuń