Jak dawno nie było u mnie kolorów ! w każdym razie tak mi się wydaje, że wieki temu :)
Ostatnio zakupiłam parę pięknych odcieni z firmy Kobo i catrice i bardzo chciałam stworzyć makijaż z ich użyciem. I oto powstało turkusowo- miętowe oko i mroczne usta. Mój nowy ulubieniec- pomadka z Inglot nr 436, która jest odpowiednikiem Stone z Maca. Na kościach policzkowych fenomen ostatnich miesięcu- cudowny rozświetlacz z Secret <3 Na linię wodną nałożyłam białą kredkę z NYX a następnie cienkim pędzelkiem pigment z Kobo w kolorze turkusu.
Kosmetyki:
podkład- Loreal true match nr 16N 101
puder sypki- Wibo Diamont skin iluminating loose powder - puder z kolagenem
korektor pod oczy mineralny - Golden Rose
baza pod cienie- NYX milk shake
cienie do powiek - Catrice nr 910 my mermint (mięta), paletka Secret hot colors hyper energetic, pigment kobo nr 408 cornflower(turkus), paletka Zoeva naturally yours
kredka do oczu(czarna)- Inglot kohl
kredka na linię wodną - Nyx milk shake + pigment Kobo nr 408
eyeliner- Golden rose mettalic style liner black
sztuczne rzęsy- red cherry nr 217
kredka do brwi- essence light brown
pomada do brwi w żelu - Inglot nr 12
bronzer- Vita liberata
róż- The balm instain hounstooh
rozświetlacz- Secret face illuminator powder
pomadka do ust- Inglot nr 436
ciekawy makijaż, podobają mi się usta!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
jesteś niesamowita :D
OdpowiedzUsuńCo jak co ale dla mnie usta wyglądają po prostu fenomenalnie! Uwielbiam tego typu "mroczne" odcienie :)
OdpowiedzUsuńwow makijaż obłędny:)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/
O wow, makijaż mistrzostwo! *.* Piękny <3
OdpowiedzUsuńjustsayhei.blogspot.com
królowa lodu:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam niebieski na powiekach :)
OdpowiedzUsuń