Oto mój weekendowy look! Piękne sztuczne rzęsy od Ardell (chyba wszyscy je uwielbiają), wyglądają bardzo naturalnie, idealnie stopiły się z moimi rzęsami. Bardzo rzadko maluję kreskę eyelinerem a później ją rozmazuję cieniem. W sumie nie wiem dlaczego.. spojrzenie jest łagodniejsze i bardzo seksowne. Muszę częściej to robić ;) Całość uzupełniłam pomadkami w różowych odcieniach tworząc ombre na ustach. Jedną z ważniejszych ról odegrało tutaj konturowanie podkładami od Rimmel wake up :)
Kosmetyki:
podkład- Rimmel match perfection 101 ivory
konturowanie twarzy- Rimmel wake up nr 010 i 400
bronzer- Golden Rose mineral bronze powder nr 03
róż- Golden Rose terracotta blush on nr 02
rozświetlacz- w kremie essence soo glow + Makeup revolution goddes of love
korektor pod oczy- Golden Rose liquid concealer nr 04
puder sypki- Hean bamboo fixer powder 500 translucent
baza pod cienie- Kobo
cienie do powiek- paletka Hean 506 nude lifestyle
eyeliner w żelu- Pierre rene
sztuczne rzęsy-Ardell demi wispies
kredka do brwi- jaśniejsza essence light brown, ciemniejsza classics nr 405
konturówka do ust- Golden Rose dream lips lipliner nr 506
pomadka do ust- ciemniejsza Golden Rose ultra rich color lipstick nr 73 , jaśniejsza farbka sleek milk shake
Bardzo podoba mi się ta przydymiona kreska, muszę takiej spróbować, bo taka odrysowana od linijki robiona eyelinerem na mnie wygląda zbyt dramatycznie. Fajny efekt dało też konturowanie na mokro i to również jest jedna z rzeczy, którą chciałabym przetestować, ale trochę się boję, że wyjdzie mi maska na twarzy :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, minimalnia.blogspot.com :-)
piękny makijaż:)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/
pieknie, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńcudowne usta! chyba musze zainwestowac w produkty do ust Golde Rose, dają naprawde swietny efekt :)
OdpowiedzUsuńperfekcyjnie-inna.blogspot.com
Cudowny! :D Czasem maluje się w bardzo podobny sposób :) ps. bardzo ładne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż ♥
OdpowiedzUsuńNominujemy cię do LBA. Więcej na naszym blogu
polishhotties.blogspot.com
Nigdy nie rozścierałam kreski :) a chyba powinnam : )
OdpowiedzUsuńŁał ale krecha!!!
OdpowiedzUsuń